Zbiory buraków w pełni. Tych plantatorów, którzy już je wykopali ani plon, ani polaryzacja nie zadowala.
Dariusz Kłys, Hostynne: – Mój plon to czterdzieści ton. Więcej chyba nie będzie.
A i tak dobrze, że udało się w ogóle buraki wykopać. Zeszłotygodniowy deszcz, zwłaszcza na południowym-wschodzie kraju, pokrzyżował plany i plantatorom i cukrowniom.
Krzysztof Bojar, Hulcze: – Pierwszy chyba raz w historii Cukrownia Werbkowice ruszyła z produkcją i po kilku dniach ją wstrzymała, ponieważ były w tamtym tygodniu duże opady deszczu, ponad sto milimetrów, i rolnicy nie mogli kopać buraków.
W okolicy tej cukrowni plony sięgają zaledwie czterdziestu-pięćdziesięciu ton z hektara, a polaryzacja – jedynie trzynastu- czternastu procent. A to nie jedyny region z takimi problemami. W całym kraju plony z hektara wynoszą od trzydziestu do osiemdziesięciu ton.
Rafał Strachota, Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego: – Mamy problemy z bardzo niską zawartością cukru w burakach. Średnia września to poziom piętnastu procent, czyli dwa punkty procentowe mniej niż średnia z zeszłego roku. Są rejony, gdzie zawartość cukru ledwo przekracza czternaście procent.
To dla plantatorów oznacza niższą cenę za surowiec. Ich zdaniem produkcja jest nieopłacalna. Powodem tak słabych zbiorów jest m. in. pogoda. Opady deszczu nie pozwoliły na zbudowanie odpowiedniej ilości cukru w korzeniach Większa niż w poprzednich latach jest też presja chwościka. Sukcesywnie niszczył liście, które zamierały. W efekcie buraki musiały je odtwarzać kosztem cukru w korzeniach.
Krzysztof Bojar: – Wykopałem już wszystkie buraki, ponieważ w cukrowni była potrzeba, żeby ruszyć produkcję. Rolnicy ociągają się z kopaniem, ponieważ w cukrowni jest duże oprocentowanie z tego tytułu, że były duże opady deszczu i dużo ziemi na burakach jest. I rolnicy nie chcą kopać, bo czekają na lepszą pogodę.
Rafał Strachota: – Wielu rolników narzeka, że w cukrowniach oprocentowanie zanieczyszczenia jest na wysokim poziomie, co nie powinno mieć miejsca, ponieważ to cukrownia, producent cukru, w ramach kompleksowej obsługi dostawy jest odpowiedzialny za należyte wykonanie usługi doczyszczania buraków na polu.
To bardzo trudny rok – mówią plantatorzy. Jednak nie oznacza to mniejszych zbiorów w skali kraju. W plantacji jest około dwustu pięćdziesięciu tysięcy hektarów, czyli o dziesięć tysięcy więcej niż przed rokiem. Ilość cukru, jaka zostanie wyprodukowana, szacowana jest na podobnym do zeszłorocznego poziomie. (Agnieszka Wurszt)
(Agrobiznes, TVP 1)