Nie, podatek cukrowy nie wchodzi w życie 1 lipca. Projekt ustawy ugrzązł w Sejmie w marcu i od tamtej pory nic w jego sprawie się nie zadziałało. Niektóre portale podały, że nowa opłata jednak dotknie przedsiębiorców z początkiem tego miesiąca. Ministerstwo Zdrowia zaprzecza i prostuje.
Podatek od cukru, czyli „ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów” nie weszła w życie pierwszego lipca. W środę rano można jednak było znaleźć kilka portali internetowych, które wprowadziły czytelników w błąd, sugerując, że nowa opłata jest podpisana przez prezydenta i zacznie obowiązywać z początkiem tego miesiąca. Jest to fałsz. „Ministerstwo Zdrowia oczekuje na rozpatrzenie uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przez Sejm (stanowisko Senatu RP zostało przedstawione w uchwale z dnia 13 marca 2020 r., druk nr 274)” – komentuje sprawę resort zdrowia. To oznacza, że parlament będzie musiał zająć się projektem już po wyborach, co znacznie może opóźnić datę wejścia nowych przepisów w życie. Co ciekawe, w tym kontekście i Andrzej Duda, i Rafał Trzaskowski przekonują, że zawetują każdą ustawę podnoszącą podatki w Polsce. Nie wiadomo więc, czy nowa danina w ogóle zacznie obowiązywać.
Przypomnijmy, że podatek cukrowy miał przynieść ok. 2,5 mld zł rocznie wpływów do Narodowego Funduszu Zdrowia. Opłatą byłyby obciążone napoje z określoną zawartością cukru, a także popularne małpki, czyli napoje alkoholowe sprzedawane w małych objętościach. Zgromadzone dzięki temu środki byłyby przeznaczone na zwalczanie chorób związanych z nadmiernym spożyciem cukru, takich jak nadwaga, otyłość, oraz działania edukacyjne i profilaktykę. – Sukcesem będzie już samo zahamowanie wzrostu spożycia cukru w polskim społeczeństwie. To zaś w ciągu ostatniej dekady wzrosło o 12 kg na głowę mieszkańca i to mówimy nie o spożyciu cukru w czystej postaci, ale o samym wzroście spożycia cukru zawartego w innych produktach. Jeżeli więc zahamujemy wzrost spożycia i wpływy pozostaną constans, to naprawdę będzie już bardzo dobrze – mówił w lutym tego roku w rozmowie z Business Insider Polska Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia.